Placuszki to zawsze świetny pomysł na szybki obiad albo kolację. Zamiast smażenia na patelni – tym razem przygotowałam je w wersji pieczonej. Dzięki temu są lżejsze, mniej tłuste, a wciąż pyszne, chrupiące z zewnątrz i mięciutkie w środku.
Placuszki z cukinią, papryką, pomidorem, cebulką i szynką to prawdziwa bomba smaku i koloru. Dodatek serka wiejskiego sprawia, że są wilgotne i delikatne, a żółty ser pięknie je skleja i podkreśla smak. Świetnie smakują zarówno na ciepło – prosto z piekarnika, jak i na zimno, np. jako przekąska do lunchboxa.
Podaję je najczęściej z sosem czosnkowym, ale równie dobrze pasuje ketchup, dip jogurtowy albo klasyczny sos pomidorowy.
Składniki
- 1/2 średniej cukinii
- 1 średnia papryka (dowolny kolor, ja użyłam czerwonej)
- 1 średni pomidor
- 1 czerwona cebula
- 3 plastry szynki (np. gotowanej lub wędzonej)
- 3 łyżki startego sera żółtego
- 3 łyżki serka wiejskiego
- 1 jajko
- 2–3 łyżki mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 płaska łyżeczka ziół prowansalskich
- sól i świeżo mielony pieprz do smaku
- garść posiekanej natki pietruszki
Wykonanie
Cukinię myję i ścieram na tarce o dużych oczkach. Jeśli cukinia ma dużo soku, można ją lekko odcisnąć ręką, żeby ciasto nie wyszło zbyt rzadkie.
Paprykę, pomidora, cebulę i szynkę kroję w drobną kostkę. Natkę pietruszki siekam.
W dużej misce łączę starte warzywa, pokrojone dodatki i ser żółty. Dodaję serek wiejski, jajko oraz natkę pietruszki. Całość mieszam.

Następnie wsypuję mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i przyprawiam solą, pieprzem oraz ziołami prowansalskimi. Masę mieszam do uzyskania jednolitej konsystencji – powinna być gęsta, ale nie sucha.

Blachę wykładam papierem do pieczenia. Za pomocą łyżki nakładam porcje masy, formując placuszki.

Piekę w piekarniku nagrzanym do 190°C (góra-dół) przez około 25 minut, aż placuszki ładnie się zrumienią i staną lekko chrupiące.

Placuszki najlepiej smakują na ciepło – prosto po upieczeniu. Można je podać samodzielnie albo z ulubionymi dodatkami: sosem czosnkowym, ketchupem, dipem jogurtowym czy nawet guacamole. Na zimno też są pyszne – idealne do zabrania do pracy czy szkoły.
